13 czerwca 2012

Blokujemy pot .

No tak , troszeczkę mnie nie było : ) Moje tygodniowe postanowienia z poprzedniej notki pochłonęły mnie całkowicie , tak więc zabrałam się za małe przypominanie do egzaminów , porządki idą pełną parą , ćwiczenia również : ) Oby ten zapał szybko mnie nie opuścił . Pogoda oczywiście nie rozpieszcza , od rana chodzę senna tak więc pora na kawkę : ) Dziś przygotowałam dla Was recenzję znanego już wszystkim blokera z Ziaji : ) 

Zachęcona wieloma wspaniałymi opiniami , oczywiście i ja skusiłam się na jego zakup . Niska cena tym bardziej zachęcała więc czemu nie skorzystać ? Stosuję go już od kilu miesięcy jednak na jakiś czas zrobiłam sobie od niego przerwę.  Powiem szczerze że nie zrobił na mnie jakiegoś większego wrażenia . Czemu ? 

Opakowanie typowe dla kulkowych antyperspirantów ,przyjemne dla oka . Stosując go zgodnie z zaleceniami producenta , problem pocenia się zmniejsza . Stosuję go razem z innym antyperspirantem w sprayu . Działa -jednak nie na tyle fantastycznie aby stał się moim ulubieńcem . Stosując go po goleniu wywołuje okropne pieczenie - tak to właśnie jest gdy nie przeczyta się dokładnie wszystkiego : ) Dla mnie to zdecydowany minus .
Czy Wy też macie takie wrażenie że on się strasznie klei ?  Bardzo wolno się wchłania .Powiem szczerze że nie widzę różnicy między stosowaniem Ziaji + inny antyperspirant  a samym blokerem . Z racji tego że nie przepadam za kulkową formą na pewno już do niego nie wrócę . Produkt jest bezzapachowy - dla mnie na minus , gdyż zdecydowanie wolę wersję zapachowe . 

Ogólnie rzecz biorąc produkt ten nie wywołał na mnie wielkiego wrażenia abym miała jeszcze do niego kiedyś powrócić . Zdecydowanie wolę moje sprawdzone antyperspiranty w sprayu . Produkt ten dostępny jest praktycznie w każdej drogerii , a jego cena to ok 6 zł za 60ml . 

30 komentarzy:

  1. jeśli masz duże problemy z potem polecam Etixil:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja widzę bardzo dużą różnicę- opisywałam go kiedyś- tzn u mnie robi tylko to że nie mam plam ale nic więcej nie potrzebowałam ;) bo nie mam problemu z zapachem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam zaufania do antyperspirantów w sprayu i liczę głównie na "kulki"

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety ja się z nim nie polubiłam już pierwszej nocy myślałam,że zadrapię się na śmierć wogóle nie mogłam usnąć swędzenie jest koszmarne.Poleciałam do łazienki i zmyłam to produkt dla wytrwałych:):)

    OdpowiedzUsuń
  5. aż mnie zdziwiłaś bo dla mnie bloker był jedynym ratunkiem; bez niego naprawdę mocno się pocę :/ wiem że istnieją też zapachowe wersje ale nie wiem jak działają

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłam go niedawno i po pierwszych dniach testów stwierdziłam, że żaden z niego bloker ;/ dużo lepszy jest antidral albo etiaxil

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie stosowałam Ziaji, ale Antidral jest naprawdę skuteczny! Wiem, bo miałam OGROMNE problemy z poceniem się (plamy pod pachami były ogromne ;/), teraz tego problemu nie mam. A minęły już dobre... 4 lata!

      Usuń
  7. Widzę, że zmieniłaś szatę bloga-bardzo fajna! :)
    Co do blokera to ja miałam problem z potem i on mi go wyleczył, dlatego to jest mój #1! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja oprócz mojej ulubionej Rexony,używam go raz w tygodniu, ale szczerze mówiąc z czasem wydaje mi się,że działa coraz mniej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam go bardzo dobry jest i muszę go używać:)
    na dodatek tańszy niż etiaxil lub antidrial

    OdpowiedzUsuń
  10. aha mi nie przeszkadza, że nie ma zapachu i tak jest na noc

    OdpowiedzUsuń
  11. no coś TY, mi się nim dobrze nakłada:)
    może za mało jeszcze pędzli próbowałam:P

    OdpowiedzUsuń
  12. czytałam już wiele dobrego o nim ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. pamiętam początki - pachy strasznie mnie rwały, później już chyba skóra się przyzwyczaiła, odstawiłam na zimę, niedawno powróciłam do niego i z bólu nie mogłam wytrzymać :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja polecam Driclor(ok max 30 zł),jak dla mnie rewelacja. Mam dużeproblemy, używam go raz, 2razy w tygodniu i powiem tak--> ideał♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie lubię kulkowych antyperspirantów xd Bez zapachu? Aż dziwnie tak, też zdecydowanie wole te zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. tak jak Wera używałam antidrala a działanie podobne ;)
    używam blokera ziaji co jakiś czas na noc

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapomniałam o nim, musze wyciągnąć go z szafki i ponownie zacząć stosować.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wolę dezodoranty:) Ale może spróbuję tego z Ziaji:)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie sprawdził się genialnie! Żaden kosmetyk nie sprawdził się, jak ten , jednak faktycznie bardzo szczypie po goleniu i zawiera w składzie chlorek glinu. Używam go okazjonalnie :))

    OdpowiedzUsuń
  20. ojojoj.... a tyle osob go chwalilo .. no ale tak to jest jednym sie sprawdza innym nie - dla mnie Twoja opinia ze piecze i sie klei raczej nie skusi mnie do zakupu ... buziaki pa

    OdpowiedzUsuń
  21. aj... zastanawiam się nad nim porządnie :)
    ale jakoś wciąż nie dostałam porządnego znaku od losu żeby go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  22. mnie niestety piecze, podrażnia skórę...etiaxil był za mocny, ale ten też...może mam za wrażliwą skórę. działanie kiepskie, zresztą odstawiłam przez to podrażenienie..a szkoda, bo tani..

    OdpowiedzUsuń
  23. jescze go nie używałam...

    zapraszam seredcznie do mnie na KonkurS do wygrania super mgielka;) oraz do obserwowania;)

    http://vixen1990.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Potrzebowałam czegoś to ochrony końcówek, a że jedwabiu nie chcę stosować, wybrałam się do biedronki na zakupy :P z racji tego, że krem ma masło shea i olejek kokosowy i nie najgorszy skład uznałam, ze nada się idealnie. Zawsze po myciu wcieram troszkę tego kremu w wilgotne włosy. Sprawdza się idealnie, końcówki są ujarzmione i ładnie wyglądają! Polecam gorąco ten krem! :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze ; * Odpowiedzi na zadane pytanie znajdą się pod danym postem . Nie toleruję wszelakiego chamstwa na swoim blogu ! Szanujmy się na wzajem .

W razie wątpliwości zapraszam do kontaktu e-mailowego Siincero@interia.pl :)