Czas więc zabrać się ostro do roboty póki jeszcze pozwala na to wolny czas . Przygotowałam dla Was recenzje kremu do depilacji firmy Tanita , który otrzymałam do testów od portalu Uroda i zdrowie .
Krem testowałam już wcześniej , jednak nie zdążyłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami przed wyjazdem .
Produkt otrzymujemy w kartonowym opakowaniu , który jak widać uległ małemu zniekształceniu podczas wysyłki, jednak nie wpływa to na jakość użytkowania . W opakowaniu znajdziemy 125ml tubkę kremu oraz plastikową szpatułkę . Zasada działania tego typu produktów jest na pewno wszystkim doskonale znana.

Krem ma za zadanie usunąć niechciane owłosienie z danych partii ciała już w zaledwie 3 minuty bez działania maszynki czy depilatora. Otóż wcale nie . Krem nałożony w moim przypadku na nogi po 3 minutach nie zdziałał kompletnie nic dlatego produkt zostawiłam na skórze ok 6 minut i więcej nie dałam rady gdyż skóra zaczęła mnie niesamowicie piec . Ściągając szpatułką krem nogi owszem pozbyły się owłosienia ale stały się całe czerwone. W zasadzie to mój błąd gdyż producent zalecał środki ostrożności w postaci testu alergicznego , jednak rzadko jakikolwiek kosmetyk mnie uczula . Ogólnie rzecz biorąc po zejściu zaczerwienień nogi były gładkie , jednak nigdy więcej nie skusze się na taką formę depilacji - zdecydowanie zostanę przy sprawdzonej piance oraz maszynce . Depilacja nie wysuszyła skóry a nogi były wręcz nawilżone .
Sam produkt nakłada się bez większych problemów , jednak jego zapach jest nie do zniesienia . Jedna tubka 125ml wystarczyła na zaledwie jedno użycie - krem jest zwyczajnie niewydajny .
Podsumowując w owym produkcie nie zauważyłam żadnych plusów pomimo niskiej ceny, dużej dostępności oraz niewysuszaniu skóry . 8 zł za krem który wystarczy na zaledwie jedno użycie jest po prostu stratą pieniędzy gdyż owłosienie pojawia się dość szybko .
Dodam że jest to moja opinia i ten produkt nie sprawdził się u mnie - to nie znaczy że u Was będzie tak samo : )