24 listopada 2012

Jest ? jest !

Chrunchella jest ? Jest ! ( polecam pychota ) 
Kevin jest ? Będzie !
Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam miłego wieczorku : ) 



21 listopada 2012

Olej ze słodkich migdałów .

Cześć dziewczyny : ) Dziś tak jak w temacie kilka słów na temat oleju ze słodkich migdałów ,
kolejny produkt ze sklepu Gaj oliwny . Swoje początki z olejowaniem włosów zaczynałam od olejku rycynowego . Potem zaczęłam sięgać głębiej w ten temat a moja kosmetyczka powiększyła się o słynne wśród włosomaniaczek alverde, alterra , khadi , sesa czy właśnie ten migdałowy : ) Rzadko kiedy zostawiałam oleje na całą noc gdyż przeważnie nie mam czasu a  włosów nie myję rano tylko wieczorem i czekam aż samodzielnie wyschną . Zazwyczaj
nakładam je na 4-5 godzin , jeśli oczywiście mam czas zostawiam je na całą noc , jednak tutaj bywa różnie . Nie przepadam za zbyt drażniącymi zapachami , gdyż nie dają mi one po prostu spać tak jak np. khadi : ) Olej migdałowy - tak jak większość tych produktów mają bardzo szerokie zastosowanie począwszy od stosowania na twarz , rzęsy , brwi , włosy a kończąc na ciele . Moim głównym celem , jeśli chodzi o oleje są włosy : ) 
Olej migdałowy tłoczony jest ze słodkiej odmiany migdałów. Jest jednym z najlepszych olejów kosmetycznych, który nadaje się do każdego rodzaju skóry. Jest to uniwersalny olej o szerokim zastosowaniu. Doskonały do masażu, polecany dla kobiet w ciąży w celu zapobiegania rozstępom i do masażu przedporodowego. Jest odpowiedni do pielęgnacji skóry dzieci (zapobiega i leczy odparzenia, wspomaga likwidowanie ciemieniuchy).Może być stosowany do pielęgnacji skóry suchej i podrażnionej. Wzmacnia lipidowy płaszcz skóry, dzięki czemu zapobiega pękaniu drobnych naczyń włosowatych ("pajączków"). Jest stosowany w leczeniu łuszczycy i egzemy. Olej ze słodkich migdałów ma delikatną i lekką konsystencję. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Dzięki zawartości dużej ilości kwasu oleinowego i linolowego oraz witamin A, B1, B2. B6, D i E olej ma właściwościnawilżające, odżywiające i wygładzające.Wzmacnia włosy (można delikatnie nanosić olej na końcówki włosów) i paznokcie. Chroni skórę przed szkodliwym działaniem mrozu, wiatru i słońca. Można dodać kilka kropel oleju do kąpieli. Przy skórze suchej i delikatnej dobrze jest dodać olej do maseczek z gliny (rhassoul, beloun).  

Skład INCI: Prunus Amygdalus Dulcis ( Sweet Almond ) Oil . 

 Buteleczka typowa tak jak w przypadku olejku rycynowego . Śmiało możemy kontrolować jego zużycie , które jest na prawdę minimalne przy częstym stosowaniu . Jedyne czego mogłabym się doczepić jeśli chodzi o wygląd to butelka mogłaby mieć w środku takie hymmm zabezpieczenie ? takie jak w przypadku olejków z alterry - mamy wtedy pewność że nie wylejemy go zbyt dużo oraz samo użytkowanie staje się wygodniejsze. Tak na marginesie , pompka z olejków alverde pasuje do tej buteleczki : ) Co do samego użytkowania , olej ma przyjemny , delikatny zapach , dlatego śmiało mogę go zostawić na całą noc . Kolor - lekko karmelowy . 

Włosy po umyciu są miękkie i błyszczące. Fantastycznie się układają i nie puszą się . 
Używam go również do codziennego zabezpieczania końcówek tutaj sprawdza się równie fantastycznie  - chroni je przed wysuszaniem . Naturalny , krótki skład produktu dodatkowo zachęca do użytkowania . Zawiera w sobie wiele cennych witamin. Jego szerokie zastosowanie umożliwiają pielęgnację zarówno skóry dojrzałej jak i delikatną skórę maluszka . Z tego co zauważyłam świetnie nadaje się do metody OCM . 100 ml na prawdę wydajnego olejku możemy dostać między innymi tutaj w cenie 10.89 zł , obecnie odbywa się promocja w sklepie Gaj oliwny w którym znajdziecie wiele przeróżnych kosmetyków ekologicznych i naturalnych .  

A jakie są Wasze ulubione oleje ? : ) 
Notkę dodaję już któryś raz nie mogę dość ładu z czcionkami , nie wiem co się dzieje :/ 

20 listopada 2012

Naturalne , nierafinowane masło shea .

Cześć dziewczyny : ) Dziś przygotowałam dla Was troszkę moich spostrzeżeń na temat kosmetyków naturalnych a mianowicie o naturalnym maśle shea , olejku ze słodkich migdałów i dość kontrowersyjnej spirulinie . Bardzo wiele kosmetykocholiczek bardzo ceni sobie produkty pochodzenia naturalnego . Zawsze chciałam się przekonać czy produkty rzeczywiście tak fantastycznie działają i tutaj na przeciw wyszła mi Pani Marta ze sklepu Gaj Oliwny . Czy do mnie te produkty przemówiły ? Same zobaczcie : ) 
1. Naturalne masło shea nierafinowane :
Naturalne nierafinowane masło shea wytwarzane przez wspólnotę kobiet w Ghanie w ramach programu aktywizacji ekonomicznej regionu (Fair Trade). Masło shea nierafinowane jest twarde o żółtym kolorze i charakterystycznym orzechowo-drzewnym zapachu.
Masło shea pozyskiwane jest z ręcznie zbieranych orzechów drzewa shea, które w Afryce uważa się za święte. Z tłustych orzechów otrzymuje się naturalny tłuszcz roślinny, który na Czarnym Lądzie używany jest do smażenia, jednak dzięki jego cudownym właściwościom ma szerokie zastosowanie w kosmetyce i medycynie jako środek przeciwzapalny i stosowany do gojenia blizn. Polecane zwłaszcza do skóry przesuszonej, zniszczonej, łuszczącej się, ze zmarszczkami, podrażnionej, atopowej, z egzemą, łuszczycą i innymi problemami.
Masło shea doskonale chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Jest stosowane jako naturalny emolient, ma właściwości nawilżające, uelastyczniające, przeciwdziała podrażnieniom i przyspiesza procesy gojenia się ran, zabliźniania i regeneracji skóry. Masło shea dogłębnie nawilża i zapobiega utracie wody.
Masło shea stanowi doskonałą ochronę skóry przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi: wiatrem, mrozem i słońcem (zawiera naturalny filtr UV odpowiadający SPF 4-6) oraz łagodzi podrażnienia spowodowane poparzeniem. Cieszy się wielką popularnością w profilaktyce i leczeniu rozstępów. Jest doskonałe do każdego rodzaju skóry i może być stosowane do pielęgnacji skóry noworodków. Masło shea jest również doskonałą bazą do sporządzania własnych kosmetyków.
Masło shea jest produktem całkowicie naturalnym, jest pozbawione konserwantów, dlatego należy chronić je przed wysoką temperaturą i światłem. Nie należy przekraczać 60 stopni Celsjusza, ponieważ masło shea może stracić swe właściwości. Najlepiej przechowywać w lodówce.
Zastosowanie:
Masło w temperaturze pokojowej przybiera konsystencję  stałą, a po podgrzaniu do 33 stopni Celsjusza przybiera formę oleju. Dlatego też przed zastosowaniem masła shea należy rozetrzeć je w dłoniach.
Produkt otrzymujemy w solidnym ,białym , plastikowym pojemniczku . Aplikacja samego kosmetyku jest dość trudna gdyż masełko nie ma typowej masłowej konsystencji - wręcz przeciwnie , jest ona twarda i zbita . Zapach produktu osobiście mnie nie przekonuje zaraz po otwarciu pojemniczka skojarzył mi się z chomikiem , wiem dziwne skojarzenie ; ) Masło ma lekko żółtawą konsystencję . Jeśli chodzi o efekty stosowania , świetnie spisuje się do zmiękczania bardzo suchego naskórka stóp a w szczególności pięt , a także łokci oraz kolan - w tych miejscach moja skóra jest nadmiernie przesuszona . Co do twarzy - nie mogłam przełamać się do stosowania na całą buzie ( zapach na prawdę mnie odpycha ) używałam go tylko miejscowo w szczególności w okolicach nosa oraz czoła . Masełko fantastycznie poradziło sobie z moimi twardymi skórkami - fantastycznie je zmiękczyło a co najważniejsze skóra wygląda o wiele lepiej ( zobaczycie pod koniec posta ) . Produkt całkowicie pozbawiony konserwantów , barwników oraz innych ulepszaczy . Zawiera w sobie naturalny filtr - czyli dodatkowo chroni naszą buzię przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi . Jak na naturalny produkt ma długi okres przydatności .Ostatnio przyszło mi do głowy , aby dodać do masła kilka kropel olejku lub innego aromatu aby zniwelować jego nieprzyjemny zapach , co o tym myślicie ? Chętnie poznam Wasze opinie : ) Ogólnie rzecz biorąc produkt godny uwagi , w szczególności dla kogoś kto liczy sobie produkty naturalne . Mi osobiście masło nie przypadło do gustu ze względu na jego zapach i konsystencję , Zdecydowanie wolę pięknie pachnące balsamy czy masła do stosowania na całe ciało , zaś ten produkt na pewno cudownie spisze się podczas stosowania miejscowego w stanach głębokiego przesuszenia : ) Cena 100gramowego opakowania wynosi 14,99 a dostać możecie go tutaj

Postanowiłam zmienić trochę kształt paznokcia : ) Prześliczny róż to prezent od Kochanej Szuszu za pomoc przy szablonie : ) Jeszcze raz Kochana dziękuję : ) ; * 

19 listopada 2012

Zdrowsze znaczy gorsze ?

Cześć  dziewczyny : ) Kiedy wreszcie zabrałam się by co nie co napisać wyłączyli światło praktycznie na całym osiedlu : | Od czego by tu zacząć ? Musiałam zrobić sobie małą przerwę w blogowaniu , ale na szczęście już wracam . Z tego co czytam nie tylko mnie dopadła taka jesienna chandra . Dodatkowo koszmarnie zaczął mnie boleć ząb , tak więc bez dentysty w tym wypadku się nie wymigam ( ponownie ) . Od pewnego czasu nałogowo przeglądam typowe dietetyczne blogi , wyczytałam w nich na prawdę wiele ciekawostek a także zaczęłam co nie co przygotowywać . Często jednak stawiałam na gotowe przekąski czy typowe ' zalej wodą i gotowe' , jednak zaczęłam to zmieniać i całkiem nieźle , a co najważniejsze smacznie to wychodzi : ) 
Powyżej moje typowe śniadanko , praktycznie codziennie gości na moim stole , zmieniam jedynie dodatki : ) Pyszne , zdrowe a co najważniejsze sycące : ) Oglądając ostatnio pewien program , facet śmiało wyznał że dietetyczne jedzenie jest bez smaku. Wystarczy je tylko lekko 'podrasować ' przeróżnymi przyprawami czy innymi zdrowszymi dodatkami  a danie od razu robi się smaczniejsze . Z przepyszną herbatką , którą jakiś czas temu poleciła mi jedna z Was - mianowicie mówię o Yerba Mate , zabieram się za przeglądanie Waszych wpisów : ) 

10 listopada 2012

Haapiness ♥

Cześć dziewczyny : ) Chciałam się z Wami podzielić wspaniałą wiadomością , która chociaż trochę poprawiła mi humor . Nie mówiłam o tym nic , gdyż nie chciałam zapeszać , ale kilka dni temu byłam na swojej pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej . Oczywiście nie robiłam sobie z tego powodu żadnych nadziei , ale udało się : ) Przemiły Pan poinformował mnie że zaprasza mnie w poniedziałek na pierwsze szkolenie . Jestem niesamowicie szczęśliwa , na razie nie zdradzę o jakie miejsce chodzi : )
weheartit.com 
W poniedziałek wybieram się na moje pierwsze szkolenie , natomiast dziś relaksuję się z kubkiem kawki , paczulą na głowie i nadrabiam serialowe zaległości z tygodnia : )
Buśka ;*

8 listopada 2012

Ekstremalne wyszczuplanie z Eveline .

Cześć dziewczyny : ) Jak minął Wam dzisiejszy dzień ? Dziś chciałabym napisać kilka słów na temat produktu , który otrzymałam od portalu Uroda i Zdrowie , a mianowicie o serum intensywnie wyszczuplającym marki Eveline . Na pewno każda z Nas jest tego świadoma i doskonale o tym wie że żadne kosmetyki wyszczuplające , tabletki czy inne tego typu suplementy nie zastąpią zdrowej i racjonalnej diety . Takie produkty mają być jedynie dodatkami , poprawiającymi kondycję naszej skóry , dlatego od takich rzeczy nie wymagajmy cudów : ) Serum Eveline nie jest mi obce , gdyż jakiś czas temu używałam wersji termo wyszczuplającej  , z której byłam na prawdę zadowolona : )
Przełom w wyszczuplaniu i modelowaniu sylwetki. Efekty jak po treningu w fitness clubie!
Korzystając z najnowszych osiągnięć naukowych, eksperci z laboratorium Eveline Cosmetics opracowali innowacyjną zaawansowaną technologicznie formułę serum, które zapewnia wyspecjalizowaną pielęgnację ciała, przynosząc natychmiastowe rezultaty. wyszczuplenia i wymodelowania sylwetki. Serum aktywnie wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej oraz niezwykle skutecznie redukuje cellulit. Zaawansowane składniki najnowszej generacji zawarte w serum, zostały specjalnie dobrane w celu efektywnego ujędrnienia i wyrzeźbienia ciała. Produkt skutecznie modeluje kształt sylwetki, pozwalając uzyskać spektakularny efekt wyszczuplający, jak po treningu w fitness clubie.
bioSlim-Fitness Complex - wykazuje silne działanie wyszczuplające i antycellulitowe, wzmacnia działanie pozostałych substancji modelujących. Lipocell-Slim Complex i L - karnityna - intensywnie stymulują mikrokrążenie, dzięki czemu wspomagają redukcję cellulitu i tkanki tłuszczowej. Kolagen i pro - elastyna poprawią gładkość, jędrność i elastyczność skóry. 

Serum zamknięte jest w typowej , plastikowej butli . Zielony kolor ma chyba za zadanie uspokoić nasze nerwy i dać nadzieję na zmiany ; ) Aplikacja odbywa się bezproblemowo . Zapach produktu delikatny , lekko cytrusowy , jednak dominującą wonią jest mentol zawarty w składzie . Konsystencja lekka , biała , bardzo szybko się wchłania pozostawiając na ciele uczucie lekkiego chłodu .  Regularne stosowane serum zapewni naszej skórze dobre napięcie oraz wygładzenie , które podczas diety i ćwiczeń są tak bardzo ważne . Zaczynając używać ten produkt oczywiście nie spodziewałam się jakichś większych efektów . Centymetry na pewno  spadają , jednak nie jest to spowodowane własnie tym produktem , tylko regularnym wysiłkiem fizycznym . Taki kosmetyk ma za zadanie jedynie poprawiać kondycję naszej skóry i w tym przypadku spełnia swoje zadanie w 100% . Nie zauważyłam aby produkt w jakimiś stopniu pomógł zniwelować celulit . Obietnice producenta umieszczone na opakowaniu są lekko ubarwione , ale to i tak nie zmienia faktu że warto takich produktów używać : )  . 250 ml serum stosowanego raz dziennie po kąpieli jest na prawdę wydajne , a jego cena waha się w granicach 10-20 zł .  

A Wy wierzycie w zbawienną moc ekstremalnie wyszczuplających kosmetyków ? : ) 

7 listopada 2012

Malinowe cudo od Balea .

Witam Was dziewczynki w ten ponury , środowy poranek . Z dawką porannej, zbożowej kawki postanowiłam Wam powiedzieć kilka słów o moim nowym, malinowym odkryciu : ) Zarówno firma Balea jak i Alverde w ostatnim czasie robi ogromny szał wśród blogerek . Niestety kosmetyki te są bardzo ciężko dostępne  w Polsce ,jedynie na allegro czy w niektórych sklepach internetowych . Dzięki uprzejmości mojej kochanej A :* ( głównie za sprawą jej taty ) i ja miałam okazję co nie co wypróbować : ) Zdecydowanym hitem okazał się przepięknie pachnący balsam malinowy do rąk . Czy ja już wspominałam że kocham zapach malin w kosmetykach ? Ten produkt kupił mnie w 100% : )
Balsam do rąk Balea malinowa to owocowa intensywna pielęgnacja delikatnych dłoni. Pantenol nawilża skórę, regeneruje i wygładza. Zapach świeżych malin koi zmysły. Lekka konsystencja pozwala na szybkie rozprowadzenie i od razu się wchłania.  Balsam jest produktem wegańskim. 

Krem z pompeczką dodatkowo w tak pięknej oprawie graficznej ? Chyba nie muszę pisać że to jeszcze bardziej  zachęca do regularnego używania . Nie przepadam za ciężkimi zapachami oraz gęstymi konsystencjami , które niemiłosiernie długo wchłaniają się w skórę . W tym przypadku nie musimy się o to martwić : ) Balsam ma przepiękny , delikatny zapach który pozostaje na dłoniach przez długi czas . 
Bardzo ciężko było mi uchwycić jego naturalny kolorek .
Lekka , delikatnie różowa konsystencja bardzo szybko się wchłania . Skóra po użyciu pozostaje cudownie nawilżona : ) 
300 ml butla w cenie około 3 euro pozwala nam na dłuższy czas cieszyć się z tego cudownego produkt - czuję że w moim przypadku skończy się bardzo szybko : ) Nie zauważyłam żadnych wad poza jedną i dość istotną - dostępność . Jest ona niesamowicie ograniczona do niektórych sklepów internetowych . Jeśli macie możliwość wypróbowania tego produktu nie wahajcie się ! Gorąco polecam : ) Skład : 

6 listopada 2012

Eveline liquid crystal 5d glamour effect .

Cześć dziewczyny : ) Czy tylko u mnie tak niesamowicie wieje wiatr ? Popijając sobie zbożową Inkę z błonnikiem - która na marginesie jest przepyszna , przychodzę do Was z całkiem inną recenzją niż ostatnio , a mianowicie błyszczykiem do ust , który jest kolejnym produktem otrzymanym w ogromnej paczce od Pani Małgorzaty z portalu Uroda i Zdrowie : )
Rewolucyjna formuła z kompleksem `Liquid Glass`gwarantuje rewelacyjne efekty:
- dłużej się utrzymuje na ustach do 6h,
- długotrwały lustrzany połysk,
- intensywne modne kolory,
- delikatna, nie klejąca konsystencja,
- dogłębne nawilżenie i odżywianie,
- wygładzony naskórek ust,
- zawiera: witaminy E i C, polimery, olejki mineralne.
Mój odcień jak widzicie to 110 , czyli lekki różowo-koralowy róż , który nie pozostawia na ustach intensywnego koloru a nadaje im jedynie lekki połysk . Błyszczyk posiada bardzo wygodny , płaski aplikator , którym bez problemu nanosimy na usta odpowiednią ilość produktu nie na machając się przy tym jak w przypadku innych , malutkich : )) 
Musimy jednak umiejętnie kontrolować ilość nanoszonego produktu , gdyż szybko możemy przeholować i usta zaczynają się koszmarnie kleić . Zapach produktu jest bardzo przyjemny , a efekt jest bardzo ładny i delikatny . Kosmetyk niestety szybko znika z ust 6 godzin jak to obiecuje producent nie wytrzymuje na pewno . Dodatkowym plusem są na pewno olejki zawarte w składzie , które nawilżają nasze usta . Świetnie spisuje się nanoszony na szminkę , nadając jej ładny , delikatny połysk . 
Cena wynosi 9 zł za 9 ml wydajnego błyszczyku . Dostępny w każdej drogerii kosmetycznej posiadającej szafę kosmetyków Evevline , oraz w sklepach internetowych : ) 

Lubicie błyszczyki czy przepadacie raczej za szminkami ? : ) 
Buziaki :* 

5 listopada 2012

Akcja reanimacja , pierwsze podsumowanie .

Miało być kompletnie o czymś innym , ale dzisiejszy dzień , światło , deszcz uniemożliwił mi wykonanie jakiekolwiek sensownego i nie rozmazanego zdjęcia . Czy tylko ja miałam dzisiaj taki ponury humor ? Miejmy nadzieję że jutro chociaż trochę pogoda się poprawi . Jakiś czas temu pokazywałam Wam tutaj mój start w walce o zdrowe i ładne paznokcie . Rozpoczęłam kurację nail tekiem połączonym z Eveline 8w1 . Niestety robiłam to dość nieregularnie i efektów nie było wcale . Od tygodnia wreszcie regularnie używam tylko odżywki Eveline, oczywiście nie zawiodła mnie i tym razem : )
Przed , wakacyjna praca jak już wam mówiłam przyczyniła się do TEGO . 
Stan pazurków na dzień dzisiejszy . 
Doskonale zdaje sobie sprawę że do ideału jeszcze daleka droga , ale i tak jestem zachwycona efektami : )
Tymczasem ja życzę Wam udanego wieczorku : ) :*

4 listopada 2012

BB kremowy szał czas zacząć !

Odkąd na rynku kosmetycznym zawitały pierwsze azjatyckie BB kremy , Polskie firmy nie pozostały dłużne i czym prędzej wypuściły swoje lekkie podkłady : ) W ogromnej paczce , którą otrzymałam od Pani Małgorzaty z portalu Uroda i Zdrowie otrzymałam właśnie kompleksowy krem BB 6w1 marki Eveline . 

Błyskawiczny efekt 6 w 1:
- wyrównuje koloryt cery
- pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości
- intensywnie nawilża 48h
- wygładza i rozświetla
- redukuje oznaki zmęczenia
- SPF 15 chroni przed UVA/UVB

Kompleksowy krem BB 6 w 1 przeznaczony jest do każdego rodzaju cery. Lekka konsystencja kremu idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze swobodnie oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej natychmiastowy efekt BABY FACE™ - doskonale wygładzonej skóry. Unikalna formuła intensywnie nawilża, skutecznie ujednolica i subtelnie rozświetla cerę. Po zastosowaniu kremu oznaki zmęczenia są zredukowane, a skóra odzyskuje naturalny blask i energię. Odżywcza formuła z bioHYALURON PLUS COMPLEX™, koktajlem witamin (A, C, E, F), kofeiną i proteinami jedwabiu intensywnie i długotrwale nawilża, rozświetla i wygładza cerę. Pigmenty mineralne idealnie wyrównują koloryt skóry, maskują niedoskonałości i przebarwienia. Minerały morskie oraz AQUAPHYLINE® nawilżają oraz chronią skórę przed nadmierną utratą wody. BioKolagen i Pro-Elastyna zapewniają jędrność, gładkość i elastyczność. Faktor SPF 15 doskonale chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UVA/UVB i wolnymi rodnikami.Test samooceny przeprowadzony na wybranej grupie kobiet potwierdził skuteczność:
- Wyrównanie kolorytu do 90%
- Pokrycie niedoskonałości do 86%
- Intensywne nawilżenie do 95%
- Wygładzenie i rozświetlenie do 90%
Produkt występuje w dwóch odcieniach: dla cery jasnej i śniadej.
Zacznę może od tego że kolor jaki otrzymałam czyli cera śniada okazał się dla mnie o wiele za ciemny , także nie potrafię określić jak podkład będzie zachowywał się samodzielnie podczas całodniowego kontaktu ze skórą , gdyż z przyczyn rzeczywistych typowa maska na twarzy nie wygląda zbyt korzystnie : )  Podkład otrzymujemy w kartonowym pudełeczku . Szata graficzna przyjemna dla oka . Produkt znajduje się w typowej plastikowej tubce.Aplikacja odbywa się bezproblemowo , o wiele lepszym rozwiązaniem byłaby higieniczna pompka . Sam produkt ma bardzo lekką , wręcz musową konsystencję.
Bez podkładu . 
Z podkładem . 
Krem wyrównuje kolor skóry , jednak jak same widzicie odcień jest stanowczo za ciemny . 
Ogromnym plusem jest filtr w nim zawarty . Ładnie rozświetla twarz , jednak nie zauważyłam jakiegoś nadmiernego nawilżenia . Niestety bardzo szybko znika z twarzy . Próbowałam go mieszać z innymi podkładami , jednak na prawdę ciężko jest ocenić jego działanie w duecie . Zatem więc bardzo chętnie oddam go w ręce odrobinę ciemniejszej kosmetykocholiczki która będzie mogła dokładniej określić jego wady oraz zalety : ) Post pozostanie otwarty a recenzja będzie edytowana :  ) 


Odrobina nowości .

Hej : ) Z ogromną zazdrością przeglądałam u Was wszystkie wpisy z nowościami zakupowymi tak więc i ja wreszcie zebrałam się i zgarnęłam z domu wszystkie kosmetyki których Wam jeszcze nie pokazywałam : ) Za wiele tego nie będzie , gdyż zaczęłam oszczędzać i kupuję tylko to co na prawdę jest mi niezbędne.

Z kolorówką za dużo nie szalałam , trzy produktu to nowości od Rimmela , które otrzymałam w ramach stałej współpracy a mianowicie dwa eyelinery oraz tusz do rzęs który jest zwyczajnie wyschnięty , ale z tego co zauważyłam praktycznie każdy ma z nim problem. MaxFactor 2000 calorie ,to moje kolejne opakowanie i na pewno nie ostatnie : ) Revlon Colorstay to produkt na który czaiłam się już od zeszłego roku . Dwa lakiery do paznokci oraz olejek do skórek który jest moim hitem , ale o tym już niebawem : )

Jeśli chodzi o pielęgnację zimowy krem z FlosLeku który całkowicie kupił mnie swoim zapachem , żel termo wyszczuplający z Ziaji , peeleng różany , peeling do ciała z ekstraktem z oliwek z Joanny , korund ze zrób sobie krem od mojej Kochanej A:* oraz zmywacz do paznokci z którym się już nie rozstaję : ) 

Najsmaczniejsze kąski zostawiłam na koniec ... 

Alverde i Balea wreszcie moja ! : ) Na początek dość skromnie , ale jestem zachwycona :) Paczula już powędrowała na włosy , pachnie pięknie : ) Czy ja już wspominałam że uwielbiam malinowe kosmetyki ? Jestem pewna że cała seria wpadnie w moje posiadanie ! : ) Kolor różu który dołączony był do olejku jest dość kontrowersyjny , ale zobaczymy jak będzie wyglądał na buźce : ) 

Moje zadowolenie nie zna granic : ) Coś szczególnego wpadło Wam w oko ? 
Buziaki i życzę Wam miłego dnia : ) :* 

3 listopada 2012

Kosmetyk idealny ?

Cześć dziewczyny : )Przeglądając jakiś czas Wasze posty natknęłam się na dość kontrowersyjną wiadomość dotyczącą odżywki Isany z olejkiem z babassu .Byłam nią dość zaskoczona gdyż produkt ten cieszy się na prawdę ogromnym zainteresowaniem . Na Rossmanowskich półkach bardzo szybko zawitały pustki ale z tego co widziałam pojawiła się już nowa seria w miejsce poprzedniej . Powiem szczerze że i ja padłam ofiarą tego produktu i jestem z niego na prawdę zadowolona lecz chyba trafiłam na coś jeszcze lepszego a pustka po wycofaniu została zapełniona ze zdwojoną siłą. Sprawcą całego zamieszania jest firma Nivea a mianowicie odżywka long repair do włosów długich :)

Produkty tej firmy gościły ( goszczą)  zawsze w mojej pielęgnacji zaczynając od kremów a kończąc na szamponach .  Jednak ten produkt podbił moje serce bezgranicznie i jak na razie jest to najlepsza odżywka jaką miałam : ) 

Odżywka Long Repair natychmiastowo ułatwia rozczesywanie, zapewnia potrójną regenerację i ochronę:
- wzmacnia włosy od nasady,
- odbudowuje strukturę włosów na całej długości, zapewniając im blask i elastyczność,
- chroni końcówki włosów. 


Ten produkt w 100% spełnia moje oczekiwania .  Odżywka ma fantastyczny zapach , który utrzymuje się na moich włosach bardzo długo , fantastycznie wygładza . Włosy po użyciu są miękkie, błyszczące a co najważniejsze się nie puszą : ) Ma gęstą konsystencję dzięki czemu nie spływa z włosów i śmiało możemy ją nałożyć na dłuższy czas - jak maskę  : ) W bardzo ekstremalnych warunkach sprawdza się równie świetnie ( kiedy zwyczajnie nie mamy czasu na maski ). Co najważniejsze nie obciąża włosów , a podczas spłukiwania już czuć wyraźne efekty . Przy długich włosach odżywka jest na prawdę bardzo wydajna w porównaniu do Isany której ubywa mi w szybkim tempie. Dla mnie nie ma żadnych minusów , wręcz kosmetyk idealny : ) 
Skład:
Aqua, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Dimethicone, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hydrolyzed Keratin, Orbignya Oleifera Seed Oil, Oryzanol, Silicone Quaternium - 18, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Coco Betaine, Cocamidopropyl Betaine, Trideceth - 6, Trideceth- 12, C12-15 Pareth-3, Lactic Acid, Sodium Chloride, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol,Linalool , Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Benzyl Alcohol, Parfum.

Zapewne skład tego produktu zostawia sobie wiele do życzenia , ale jak na razie nie trafiłam na nic lepszego  i jest to zdecydowanie mój KWC: ) Cena odżywki wynosi ok 10 zł , dostępna w każdej drogerii kosmetycznej : ) 

A tak na marginesie , Balea i Alverde nareszcie w moim posiadaniu dzięki mojej Kochanej A:*:*

2 listopada 2012

Nie tylko dla malucha !

Cześć dziewczyny : ) Witam Was po dość dłuższej ( kolejnej ) przerwie , w najbliższym czasie już się taka nie zapowiada . Co u mnie ? Jak najbardziej wszystko w porządku .  Nie będę się zbytnio rozpisywać i przejdę do konkretów czyli recenzji osławionego już szamponu Babydream .  Skusiłam się na niego już jakiś czas temu , jednak podchodziłam do niego kilka razy z pewnych względów , ale o tym już za chwilę : )

Tego produktu nikomu nie trzeba przestawiać , w szczególności włosomaniaczką : ) Z reguły wiadomo że jeśli coś jest dla dzieci - musi być delikatne , Otóż nie zawsze się to sprawdza , lecz nie w tym przypadku . Produkt zamknięty w niebieskiej buteleczce z typowym dla szamponów otwieraniem . Aplikacja odbywa się bezproblemowo . Szampon ma przezroczystą , lekką konsystencję o przyjemnym , nienachalnym zapachu . Pieni się średnio , a to wszystko dlatego że nie zawiera zbędnych ulepszaczy tak jak inne drogeryjne  szampony mające w składzie SLS itp . Ten produkt jest tego pozbawiony .  Używam go tylko i wyłącznie 
do zmywania olei ponieważ w codziennej pielęgnacji zwyczajnie się u mnie nie sprawdza . Włosy są pozbawione połysku , matowe , ciężko się rozczesują ( pomimo używania odżywek ) Jeśli chodzi o zmywanie olei sprawdza się fantastycznie , mi w zupełności wystarczy jedno mycie. Szampon jest mało wydajny , jednak jego cena jest bardzo niska . Początkowo byłam nim zawiedziona  gdyż okazało się że po jego użyciu wystąpił na mojej głowie łupież , ale okazało się że to wszystko za sprawą wody brzozowej wcieranej w skalp .  
Nie wywołał u mnie żadnych reakcji alergicznych . Dostępny wyłącznie w drogeriach Rossman a jego cena waha się w granicach 4 zł . Ogólnie rzecz biorąc produkt godny polecenia do zmywania wszelkiego rodzai olejów , w tej kwestii spisuje się idealnie . Jeśli chodzi o codzienną pielęgnację - w moim przypadku niestety nie : ) 

A jakie są Wasze doświadczenia z tym produktem ? : )