Cześć dziewczyny! : )
Ale się rozkręciłam! Codziennie jakiś nowy post, no ale tak to jest jeśli się pewne sprawy zaniedbało. Dzisiaj przychodzę do Was z nowościami z ostatnich dwóch miesięcy, także przygotujcie się na konkretną dawkę zdjęć. Jeśli jesteście właśnie na kosmetycznym odwyku z góry przepraszam (ja też na nim jestem)!
Z tego co pamiętam pierwszą okazją do kuszenia była walentynkowa promocja w Biedronce, na szczęście nie porwała jakoś szczególnie i wzięłam tylko te większe płatki kosmetyczne. W Rossmanie zaś wrzuciłam do koszyka moje ulubione chusteczki do demakijażu.
Kolejna była wspaniała paczuszka od Anetki, którą Wam już pokazywałam na instagramie. Począwszy od pięknego pudełeczka, uroczej kartki aż po fantastyczną zawartość.
Pomadka Wibo Eliksir w odcieniu 04 oraz Baby Lips na którą miałam ochotę już od dawna : )
W między czasie przyszła do mnie nowość od Rimmela z bardzo ciekawą szczoteczką, natomiast poczwórna paletka pastelowych cieni to dalsza część prezentu.
W dalszej kolejności mamy lakiery, piękny nudziak z mojej ulubionej serii od Golden Rose o numerze 10, piękny kobalt od P2 numerek 030 oraz limonkowa zieleń od Essence z serii colour&go niestety bez numerku.
Trzy Ziajowe maseczki: regenerująca z brązową glinką, nawilżająca z zieloną glinką oraz żółta anty-stres z żółtą glinką. Oprócz tego w przesyłce znalazłam również kobaltowy, pojedynczy cień z P2 oraz zestaw uroczych pilniczków, które niestety nie załapały się do zdjęcia.
Dalej w kolejności mamy ogromną przesyłkę od Pani Ani i Pani Magdy za co jeszcze raz serdecznie dziękuję! : )
Cześć kolorówkowa, z której byłam najbardziej zadowolona. Okazało się jednak że podkłady są ciutke za ciemne więc muszą poczekać do lata. Magic make-up, oraz dwustronny korektor i fluid idealnie wpasowują się w obecną porę, gdyż od ponad dwóch tygodni walczę z wysypem, który nie ma zamiaru mnie opuścić ...
Zapas kremów do twarzy, używam obecnie tego do cery suchej i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Zobaczymy jak spisze się na dłuższą metę.
Dwa produkty z serii wybielającej oraz regenerujący krem do rąk.
Trzy balsamy do ciała: dwa fluidy brązujące oraz magia złota.
Balsam do ciała z mango regeneracyjny, z oliwkami głęboko nawilżający oraz z jabłkiem zmysłowa jędrność.
Dwa nektary do mycia ciała, które robią ostatnimi czasy furorę- czuje się migdałowy skradnie moje serducho<3
Czaderski budzik oraz dwa produkty z serii Anti acne: termoaktywny peeling wygładzający oraz płyn micelarny. W paczuszce znalazłam jeszcze piękną, filcową torbę którą na pewno Wam jeszcze pokażę oraz przeciwdeszczowy płaszcz : )
Na sam koniec, jeszcze świeżutki i cieplutki Tangle Teezer Aqua Splash przepięknym neonowym kolorze, dziękuję serdecznie Pani Urszulo!
Więcej grzechów nie pamiętam ... Oczywiście nie dam rady zużyć sama tego wszystkiego więc spodziewajcie się niebawem jakiegoś rozdania! : )
Buziaki Carolina!