12 grudnia 2012

Co robiłam jak mnie nie było ...

a robiłam pyszne masełko orzechowe domowej roboty z przepisu Emmy . 

Ja postawiłam na nieco luźniejszą konsystencję , dzięki czemu jedząc czuć drobne kawałki orzechów . Taka wersja o wiele bardziej mi odpowiada : ) Świetny dodatek do naleśników , omletów czy owsianki . Z racji całkowitego odrzucenia słodyczy taki odpowiednik bardzo godnie je zastępuje : ) Polecam ! : ) 

17 komentarzy:

  1. o mniam jakie pyszności, jakie cudowności ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwiekbiam orzechy włoskie!! i laskowe!! :D ale najbardziej to kiedy zaczynają spadac z drzew :D wtedy mogę je jeść kilogramami :D po prostu wielbię świeże orzechy :D jakie to szczęście ze babcia ma kilka drzew co roku mamy na ciasta :D
    A masło muszę koniecznie wypróbować!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojojojojojojojoj, ejjjjj chyba teżspróbuje, ale to podobno bardzo tuczące ;< Zapraszam na nowy post z dużą ilością zdjęć ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. tez ostatnio czesto sie zastanawiam nad takim domowym masełkiem orzechowym, ponoc jest pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mmhhh brzmi zachecajaco - zobacze na ten przepis :)))))))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm bardzo smakowity pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pychoty, uwielbiam :)
    PS. Zapraszam na konkurs z zestawem TAHE :)

    OdpowiedzUsuń
  8. I jak tu trzymać dietkę jak wszędzie takie smakołyki kuszą

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam mam na ten krem ochotę :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze ; * Odpowiedzi na zadane pytanie znajdą się pod danym postem . Nie toleruję wszelakiego chamstwa na swoim blogu ! Szanujmy się na wzajem .

W razie wątpliwości zapraszam do kontaktu e-mailowego Siincero@interia.pl :)