Cześć dziewczyny :) Jak Wam mija niedziele popołudnie? Mi wyjątkowo fantastycznie i w pełni korzystam z totalnego nic nie robienia. Tym bardziej że od jutra zaczynam tygodniowy urlop ;P Dłuugo na to czekałam :) Potem pozostaje mi jeszcze tydzień pracy i zakończenie stażu :) Matko kiedy to zleciało? A co potem? Decyzja na ten temat była podjęta całkowicie spontanicznie i w przyszłym tygodniu składam papiery na studia :) Oprócz tego w tym miesiącu szykuje malowanie pokoju a w sierpniu wyjeżdżam do mojego M<3 Ostatnio tak wiele się dzieje ... Mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli.
Dziś natomiast kilka refleksji, które napłynęły mi ostatnio do głowy podczas porządków. 'Matko kiedy ja to wszystko zużyję!', 'Po co to wszystko trzymam?', 'Na pewno się to kiedyś przyda!', 'Promocja!Trzeba kupować!'. Znajome? A jakie prawdziwe... Jestem totalnym chomikiem jeśli chodzi o przedmioty. Zawsze uważam że coś mi się przyda, nie dziś to jutro. Tak samo z kosmetykami. Odkąd zaczęłam prowadzić bloga moje zapasy kosmetyczne wzrosły 10 razy jak i nie więcej. Bo promocja, bo to bo tamto. Zaczęłam się poważnie zastanawiać nad tym czy faktycznie to wszystko jest mi potrzebne. Nie macie czasami tak że chcecie po prostu to mieć? Od tak by po prostu to posiadać. Obiecałam sobie że wreszcie zacznę stawiać na jakość a nie na ilość i bardziej zwracać uwagę na to co używam i czy faktycznie potrzebuję kolejnego lakieru do paznokci w odcieniu różu czy kolejnej ślicznej szminki, której i tak użyję kilka razy a potem i tak trafi w kąt. Moja mami zawsze mi powtarza' kiedyś kobiety nie miały tego wszystkiego, były piękne i zadbane bez tony kosmetyków'. Tak więc Karolinko, czas zacząć kupować rozsądniej a nie pod wpływem chwili. Listy produktów, które chciałabym zakupić są na prawdę fajną alternatywą rozsądnego kupowania tak poniżej kilka drobiazgów, które chętnie przygarnę w lipcu-sierpniu :)
Lakiery Essie- mam na nie ochotę od dawna. Wypatrzyłam już kilka ślicznych i uniwersalnych kolorków. Zdrowy rozsądek na pewno da o sobie znać podczas zakupów, dlatego na pewno będę ich szukać w sklepach internetowych w niższej cenie :)
Szczotka tangle teezer- chyba nic tłumaczyć nie muszę? Hit nad hitami. Jedni kochają inni nienawidzą. Moje włosy wymagają łagodnego traktowania, tak więc szczotka na pewno się przyda.
Balsam pod prysznic- obok takiej nowości nie można przejść obojętnie ;P
Hakuro h50- zakupiony ostatnio h50s przypadł mi do gustu, czas więc na większą wersję :)
Produkty Balea- mój M wypatrzył je u siebie więc czas zrobić małe zapasy z racji ograniczonego dostępu :)
Mam nadzieję że uda mi się wytrwać w postanowieniu, a lista będzie zrealizowana :)
Oprócz tego przypominam o trwającym pielęgnacyjnym rozdaniu:
Buziaki Carolina ;*
ja mam z tej firmy żel pod prysznic, figi z czekoladą - mistrzostwo świata! Zapach na skórze utrzymuje się całą noc ♥
OdpowiedzUsuńach też chciałabym kupić te kosmetyki z Balea :) szkoda że nie mam do nich dostępu
OdpowiedzUsuńja się cały czas zastanawiam czy ten balsam pod prysznic to nie jest tylko chwyt marketingowy i czy warto go w ogóle kupić :/
OdpowiedzUsuńNa lakiery Essie również mam dużą chrapkę od dobrych kilku miesięcy. Pędzlek Hakuro H50s również mam, ale mnie jakoś nie kusi jego większa wersja. Tangle Teezer też bardzo mnie kusi, ale nie mam większych problemów z włosami, więc nie muszę jej kupować :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na mały haul! :)
OdpowiedzUsuńJa też właśnie zabieram się za rozsądne kupowanie i ograniczanie ilości kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńskąd ja znam mało czasu, a wiele do zrobienia
OdpowiedzUsuńW takim razie pomyślnej realizacji planów - i tych wakacyjnych, i tych kosmetycznych :) Lato zapowiada się u Ciebie intensywnie, więc życzę miłych wrażeń :)
OdpowiedzUsuńile byłąs na stażu ?? 6 miesiecy? czy dłuzej bo tez chce sie starac :))
OdpowiedzUsuń4,5 miesiąca :)
Usuńoprócz balei też chętnie resztę przygarnę ;);D
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę dostępu M do Balei :)
OdpowiedzUsuńPędzel ma i jestem z niego zadowolona, ostatnio kupiłam TT tą dużą wersję i to kolejny strzał w 10!. Na pewno kupię wersję kompaktową do torebki. Mnie też zaciekawiły te balsamy i są na mojej liście zakupów ale zaczekam aż wykończę to co mam..
OdpowiedzUsuńJa też jestem zadowolona z h50s, ale mam ochotę na większą wersję. Nad szczotką się dłuugo zastanawiałam i na pewno zakupię wersję kompaktową :)
Usuńteż marzą mi się lakiery essie :)))
OdpowiedzUsuńna lakiery Essie też choruję od dawna ;p
OdpowiedzUsuńbalsam pod prysznic mam w miniaturce,ale jeszcze nie uzywalam. jestem tego cuda strasznie ciekawa, a TT kocham:)
OdpowiedzUsuńLakiery essie dziewczyny kupują w drogerii e-kobieca. Wychodzą chyba po 15 zł :)
OdpowiedzUsuńDzięki za cynk Kochana :)
UsuńTa szczotka od dawna mi się marzy!:)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie spędziłam tak fajnie niedzieli , bo byłam w pracy :( . Hee, muszę powiedzieć,że aż takich chomikiem nie jestem :D . Przyznam się,że od kiedy prowadzę bloga to także więcej rzeczy wpada do mojego koszyka :D
OdpowiedzUsuńWspółczuję, wiem co to znaczy :)
UsuńHmm fajnie ci z urlopem :) ja wczoraj tez sie wyleniłam ;) no tak, czesto kupujemy cos a potem "kurde, moglam nie brac, za duzo tego", ale.. jestesmy kobietami, czyz nie? : )
OdpowiedzUsuńBardzo rozsądne plany na zakuopy;)
OdpowiedzUsuńI oby nic więcej się w tej kwestii nie zmieniło ;P
UsuńMi też się marzy lakier Essie :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za nowe postanowienie, a wiem że jest naprawdę trudno przejść obojętnie wobec różnych promocji w sklepach :)
OdpowiedzUsuńja robilam pare msc temu taka wishliste i wiekszosci rzeczy i tak nie kupilam, zamiast tego pelno innych ktorych potrzebowalam mniej:D
OdpowiedzUsuń