27 lutego 2014

Nowości nowości ...

Cześć dziewczyny! : ) 
Ale się rozkręciłam! Codziennie jakiś nowy post, no ale tak to jest jeśli się pewne sprawy zaniedbało. Dzisiaj przychodzę do Was z nowościami z ostatnich dwóch miesięcy, także przygotujcie się na konkretną dawkę zdjęć. Jeśli jesteście właśnie na kosmetycznym odwyku z góry przepraszam (ja też na nim jestem)! 

Z tego co pamiętam pierwszą okazją do kuszenia była walentynkowa promocja w Biedronce, na szczęście nie porwała jakoś szczególnie i wzięłam tylko te większe płatki kosmetyczne. W Rossmanie zaś wrzuciłam do koszyka moje ulubione chusteczki do demakijażu. 

Kolejna była wspaniała paczuszka od Anetki, którą Wam już pokazywałam na instagramie. Począwszy od pięknego pudełeczka, uroczej kartki aż po fantastyczną zawartość. 

Pomadka Wibo Eliksir w odcieniu 04 oraz Baby Lips na którą miałam ochotę już od dawna : ) 

W między czasie przyszła do mnie nowość od Rimmela z bardzo ciekawą szczoteczką, natomiast poczwórna paletka pastelowych cieni to dalsza część prezentu. 

W dalszej kolejności mamy lakiery, piękny nudziak z mojej ulubionej serii od Golden Rose o numerze 10, piękny kobalt od P2 numerek 030 oraz limonkowa zieleń od Essence z serii colour&go niestety bez numerku. 

Trzy Ziajowe maseczki: regenerująca z brązową glinką, nawilżająca z zieloną glinką oraz żółta anty-stres z żółtą glinką. Oprócz tego w przesyłce znalazłam również kobaltowy, pojedynczy cień z P2 oraz zestaw uroczych pilniczków, które niestety nie załapały się do zdjęcia. 

Dalej w kolejności mamy ogromną przesyłkę od Pani Ani i Pani Magdy za co jeszcze raz serdecznie dziękuję! : ) 
Cześć kolorówkowa, z której byłam najbardziej zadowolona. Okazało się jednak że podkłady są ciutke za ciemne więc muszą poczekać do lata. Magic make-up, oraz dwustronny korektor i fluid idealnie wpasowują się w obecną porę, gdyż od ponad dwóch tygodni walczę z wysypem, który nie ma zamiaru mnie opuścić ... 

Zapas kremów do twarzy, używam obecnie tego do cery suchej i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Zobaczymy jak spisze się na dłuższą metę. 

Dwa produkty z serii wybielającej oraz regenerujący krem do rąk. 

Trzy balsamy do ciała: dwa fluidy brązujące oraz magia złota. 

Balsam do ciała z mango regeneracyjny, z oliwkami głęboko nawilżający oraz z jabłkiem zmysłowa jędrność.

Dwa nektary do mycia ciała, które robią ostatnimi czasy furorę- czuje się migdałowy skradnie moje serducho<3 

Czaderski budzik oraz dwa produkty z serii Anti acne: termoaktywny peeling wygładzający oraz płyn micelarny. W paczuszce znalazłam jeszcze piękną, filcową torbę którą na pewno Wam jeszcze pokażę oraz przeciwdeszczowy płaszcz : ) 

Na sam koniec, jeszcze świeżutki i cieplutki Tangle Teezer Aqua Splash przepięknym neonowym kolorze, dziękuję serdecznie Pani Urszulo! 


Więcej grzechów nie pamiętam ... Oczywiście nie dam rady zużyć sama tego wszystkiego więc spodziewajcie się niebawem jakiegoś rozdania! : ) 

Buziaki Carolina! 

26 lutego 2014

Dwumiesięczne denko.

Cześć dziewczyny! : ) 
Dzisiaj będzie co nie co o zużyciach stycznia i lutego. Mimo że zużywanie niektórych produktów idzie mi dość opornie, to cieszy mnie każde, nawet malutkie puste opakowanie. Reasumując ilość pustych opakowań w stosunku do nowości jest strasznie nieproporcjonalna ( dopiero teraz zdałam sobie sprawę ILE TEGO MAM) zapowiadam zatem totalny zakaz zakupów kosmetycznych! 


Phamraceris A łagodny tonik nawilżający do twarzy- bardzo fajny produkt, niestety nie miał okazji pojawić się w osobnej recenzji, gdyż tak długo odkładałam ten wpis aż się skończył ... Fantastycznie oczyszczał z resztek makijażu, dawał uczucie nawilżenia. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to zapach- którego wcale nie ma. Oczywiście zdaję sobie sprawę że to ogromny plus gdyż substancje zapachowe lubią podrażniać skórę, no ale jednak lubię wersje zapachowe ( chociażby ten który kupię na pewno! ). 
Płyn miceralny Bebeauty- uwielbiam! Na pewno zakupię kolejne opakowanie. 
Isae dezodorant delikatna ochrona- capnęłam go zupełnie przypadkiem w Biedronce i powiem szczerze że zaskoczył mnie! Ślicznie pachnie i prawdę mówiąc działanie ma takie samo jak chociażby Garnier i do tego jest tani jak barszcz!

Revitalash odżywka do rzęs- wszystko co dobre kiedyś musi się skończyć ... o działaniu i efektach możecie poczytać tutaj  a ja dla podtrzymania efektów obecnie stosuję serum z L'biotici. Niestety na rumiankową Alterrę się już nie załapałam, stąd wniosek że w mojej mieścince jest coraz więcej kosmetykocholiczek ;P 
Lirene Young20 kremo-żel - pomimo prześlicznego zapachu krem niestety się nie sprawdził. Kiepsko nawilżał przez co każdy podkład podkreślał każdą suchą skórkę. 
Lirene maxslim ujędrniający peeling myjący- zapomniany, zdenkowany już daaawno więcej poczytać możecie tutaj  . 

Cała masa próbek, opakowanie po wacikach i inne mini produkty, których data ważności już minęła.
Ufff i to wszystko! : ) A jak Wam poszło denkowanie w tym miesiącu? 

Buziaki Carolina. 

25 lutego 2014

No i tak ...

Cześć dziewczyny! : ) 
Sama nie wiem od czego zacząć ... Ostatni wpis pojawił się równiutko miesiąc temu. Nauka oraz sprawy zdrowotne pochłonęły mnie całkowicie i nawet nie macie pojęcia jak ciężko było mi się zebrać by cokolwiek napisać. Starałam się być w miarę na bieżąco na Waszych blogach, ale różnie to bywało. Na szczęście wszystko wychodzi na prostą, sesja zakończona tak więc czas wrócić do regularnego blogowania : ) Na dobry początek szybki przegląd instagramowych zdjęć z całego miesiąca, w drugiej kolejności ogromne denko oraz nowości. 

Czym byłby mobile mix bez kawy? No właśnie ... / W między czasie równie przepyszne biedronkowe herbatki, tutaj akurat karmelowa, chociaż wersja ze skórką pomarańczową i cynamonem przekonała mnie o wiele bardziej : ) 
Mój pierwszy raz z kiełkami zaliczam do bardzo udanych, w gratisie kolejny przepyszny fruktajl / najlepsza latte plus knoppers- nic dodać nic ująć / najpyszniejsze masło orzechowe dorwane na Lidlowej promocji/ gorący, maślany croissant z dżemem najlepszy na szybkie śniadanka. 
Sesja w bieli / sesja w czerni / kolejny Lidlowy łup / wisienka na torcie- nowy sprzęcior, jestem zachwycona!! : ) 

Mega niespodzianka od Lirene! <3 / nagroda po sesji jak najbardziej wskazana / rockowa nowość od Rimmela / na sam koniec' nie ma to jak spontany' czyli  pozbyłam się 15 cm włosów i czuje się fantastycznie! 

Buziaki Carolina!