Cześć dziewczyny! : )
Dzisiaj kilka słów na temat produktów, które w ubiegłym miesiącu najbardziej mnie zachwyciły i właśnie po nie sięgałam najczęściej. Znajdziecie tutaj moje pewniaki, które goszczą już u mnie od dawna, ale są też dwie nowości do których na pewno będę wracać częściej.
Luty był dla mnie przełomowym miesiącem jeśli chodzi o włosy. Jak już wspominałam zdecydowałam się na mocne cięcie i lekką ręką pozbyłam się ponad 15 cm. Zamierzałam to zrobić już na prawdę dawno, ale ciągle brakowało mi odwagi. Co mnie skłoniło do tego? Głównie ich nadmierne wypadanie oraz plątanie. Ta długość włosa była zdecydowanie dla mnie nie korzystna, zarówno pod względem rozczesywania, które zawsze było dla mnie koszmarem, aż po objętość a raczej jej brak. Postanowiłam również wdrożyć w moją pielęgnację coś leczniczego w celu zahamowania wypadania i tutaj z pomocą przyszedł mi skoncentrowany szampon wzmacniający od Pharmaceris. Używam go już dosyć długo i z ręką na sercu mogę powiedzieć że jest to najlepszy szampon jaki do tej pory miałam. Przepięknie pachnie, jest niesamowicie wydajny, fantastycznie się pieni, świetnie oczyszcza i co najważniejsze zahamował wypadanie włosów, może nie w stu procentach, ale ilość włosów podczas mycia oraz na szczotce znacznie się zmniejszyła. W połączeniu z moją ulubioną odżywką tworzą na prawdę zgrany duet. Pełna recenzja tego produktu pojawi się już niebawem : )
Kolejnym produktem, jest gęsty, treściwy Sudocrem, który pomaga mi walczyć z moim wysypem. Od jakichś dwóch tygodni moja twarz wygląda jak pole minowe. Zaczęło się od niegroźnego, malutkiego nieprzyjaciela, kończąc na opryszczce. Każdego dnia na budzi pojawiało się coś nowego, co doprowadzało mnie do szału. Myślę że to nie jest kwestia zmiany kosmetyków, bo używam cały czas tego samego, chociaż i tak ograniczyłam wszystko do minimum. Na chwilę obecną nic nowego się nie pojawia (tfu tfu) i wraz z moim pokaźnym arsenałem do zadań specjalnych dzielnie walczymy, a wyżej wymieniony krem fantastycznie wysusza to, co już podgojone. Poza świetnym działaniem, mogę dodać że uwielbiam jego zapach ; )
Przechodzimy teraz do kolorówki. W mojej ulubionej piątce znajduję się niemalże zdenkowany korektor mineralny od Maybelline w odcieniu 03 sand, który świetnie radzi sobie z moimi cieniami pod oczami i gdyby nie fakt że w kolejce czeka jeszcze jeden gagatek na pewno zakupiłabym kolejne opakowanie. Nie dorobił się jeszcze osobnej recenzji, a w ulubieńcach przewijał się już wielokrotnie, ale jak to mówią 'co się odwlecze to nie uciecze' : )
Na pazurkach natomiast najczęściej gościł u mnie przepiękny nudziak z firmy Golden Rose Rich color o numerze 10. Uwielbiam tą serię i powtarzałam już o tym wielokrotnie. Wygodny pędzelek, piękne kolory i zadowalająca mnie trwałość- nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba (no może poza Essiakami, które muszę wreszcie wypróbować).
Na sam koniec mineralny róż od Annabelle Minerals w odcieniu sunrise, do którego wróciłam dosyć niedawno i codziennie gościł na moich polikach. Niesamowicie wydajny produkt, który fantastycznie trzyma się na buzi calutki dzień. Bez drobinek, typowy mat w przepięknym kolorze. Uwielbiam uwielbiam uwielbiam. Więcej możecie poczytać o nim tutaj .
Miało być krótko i zwięźle a wyszło ... no cóż : ) Koniecznie dajcie znać czy znacie moich ulubieńców i również podzielacie moje zachwyty, albo i nie ?
Buziaki Carolina!
Z wyżej wymienionych przez Ciebie kosmetyków znam tylko korektor Maybelline, również bardzo go lubię i chętnie po niego sięgam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio napaliłam się na kamuflaż z Catrice, ale za każdym razem gdy jestem w Naturze jego nie ma ...
UsuńMuszę wypróbować ten korektor, może zastąpi kończący się mój Mineral Cover, który wycofano z sprzedaży.
OdpowiedzUsuńJa zabieram się za testy korektora z Alverde, ale obawiam się że będzie ciut za ciemny : (
UsuńMyślę że z lakierem GR bym się polubiła :)
OdpowiedzUsuńJest to moja 5 buteleczka z tej serii i każdą uwielbiam : )
Usuńlubię ten szampon
OdpowiedzUsuńMam Sudocream i uzywam zwłaszcza ze skutecznie działają na pryszcze
OdpowiedzUsuńJa stosunkowo niedawno odkryłam jego działanie wysuszające bo kupiłam go w zupełnie innym celu : )
UsuńMój kochany, najlepszy, przecudny nudziak od GR - co tu dużo mówić - to mój ulubieniec ever :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy nudziak w mojej skromnej kolekcji : )
UsuńMuszę rozejrzeć się za tym lakierem z GR, bo wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńSudocremu również używam kiedy moja skóra jest w gorszym stanie. A szampon z Pharmaceris muszę zakupić koniecznie, bo również mam problem z wypadaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńStosujesz go wyłącznie na wypryski? Myślę że z szamponu będziesz równie zadowolona ( polecam również zmianę szczotki) : )
Usuńalbo przegapiłam post, albo takiego nie ma - chodzi mi o Twoją wizytę u fryzjera, mogłabyś się pochwalić nową fryzurą?:))
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o linię affinitone to posiadam fluid, którego bardzo sobie chwalę za lekkość i dobre krycie:)
Takiego postu jeszcze nie publikowałam, ale samą długość możesz zobaczyć w ostatnim przeglądzie zdjęć z instagramu, tutaj http://siincerro.blogspot.com/2014/02/no-i-tak.html : )
UsuńZ podkładu również byłam zadowolona, kupiłam go właśnie razem z korektorem : )
Mam chęć na lakier w takim kolorze.
OdpowiedzUsuńOdcień w sam raz na co dzień : )
UsuńZaciekawił mnie najbardziej szampon, bo moje włosy wypadają i łapię się już prawie wszystkiego, co mogłoby to powstrzymać. Na pewno po niego sięgnę niebawem :) Interesująco wygląda też ten korektor, muszę o nim poczytać!
OdpowiedzUsuńJa zaopatrzyłam się również we wcierkę z Joanny także działam pełną parą : )
UsuńA ile warstw jest potrzebnych do całkowitego krycia w tym lakierze?;>
OdpowiedzUsuńDwie warstwy w zupełności wystarczają : )
UsuńBardzo fajny lakier, ostatnio zaopatrzyłam się w bardzo podobny. Zapraszam na nowy post ♥ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych rzeczy :)Jednak lakiery sa super:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię, jest wyjątkowo udana : )
Usuńlakier mam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńa za szampon się na pewno wezmę, gdy tylko skończę mój artego
słyszałam o nim dużo dobrych opinii :)
Nic dziwnego, jest fantastyczny : )
Usuńnie znam nic, ale ten szampon mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńmam również ten lakier z GR , kolor jest super ale strasznie źle mi się go nakłada robią się straszne smugi, nie wiem może trafił mi się jakiś wadliwy ale nie zmienia to faktu że całą serię uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? U mnie nic takiego się nie dzieje, może faktycznie trafiłaś na jakiś felerny egzemplarz : )
UsuńBardzo ładny kolor ma ten lakier Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek GR :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam szampon Pharmacerisa do wrażliwej skóry głowy, może kiedyś wypróbuję twojego ulubieńca :)
OdpowiedzUsuńA ja chętnie bliżej przyjrzę się Twojemu ulubieńcu : )
Usuńszamponik i korektor znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńniestety sudocrem nie sprawdził się u mojego dziecka
OdpowiedzUsuńu siebie nie próbowałam