Witajcie : )
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją najnowszego fluidu Under20 , które otrzymałam do testów jakiś czas temu : ) Jak sprawdził się u mnie ? Zapraszam do recenzji : )
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją najnowszego fluidu Under20 , które otrzymałam do testów jakiś czas temu : ) Jak sprawdził się u mnie ? Zapraszam do recenzji : )
Aksamitna formuła matująca o świeżym, grejpfrutowym zapachu, opracowana została we współpracy z dermatologami i kosmetologami, dzięki czemu:
- pomaga naturalnie ukryć niedoskonałości, bez efektu maski,
- długotrwale matuje, pomagając zachować świeży wygląd,
- wygładza skórę, wyrównując jej koloryt.
Skład :
Fantastyczne opakowanie z pompką , pozwala na aplikację podkładu w bardzo wygodny sposób . Na pierwszy rzut oka , przypomina mi podkład z Pharmaceris : ) Fluid dostępny jest w trzech kolorach - gama kolorystyczna jest bardzo mała i z tego co zauważyłam dziewczyny o bladej cerze mają problem z doborem koloru , gdyż wszystkie są po prostu za ciemne . Mój kolor to 120 i jest dla mnie teraz idealny : )
Sam produkt ma bardzo ładny zapach , osobiście nie wyczuwam tutaj nuty grejpfruta . Konsystencja produktu jest bardzo fajna , nie za rzadka ani nie za gęsta . Z łatwością rozprowadza się na twarzy , nie waży się ani nie zostawia smug . Świetnie stapia się z cera. Krycie ? Hymm dla mnie wystarczające : ) Dobrze radzi się z maskowaniem zaczerwienień , drobnych naczynek oraz niedoskonałości . Nie sądzę aby poradził sobie z większymi problemami skórnymi . Matuje , owszem , ale efekt jest bardzo krótki . Na skórze pozostaje dość długo - w moim przypadku znacznie dłużej niż opisywany jakiś czas temu Rimmel wake me up . Jest to po prostu 'podrasowany' krem tonujący : )
A oto efekty na mojej twarzy . Od razu możecie zauważyć że moja cera nie jest doskonała jak może się wydawać . Fakt , nie mam problemów z trądzikiem , ale za to borykam się z nadmiernym zaczerwienieniem zwłaszcza na policzkach . Można zauważyć gdzie nie gdzie pęknięte naczyńka : )
Mogłoby się wydawać że jest ciut za jasny , ale tak nie jest - jest to po prostu wina aparatu . Jestem zadowolona i na pewno będzie mi towarzyszył przez całe wakacje , kiedy to ciężki podkład nie będzie potrzebny : ) Całość zazwyczaj wykańczam dodatkowo pudrem z Jadwigi i buźka wygląda świetnie : )
Cena tego podkładu wynosi ok 17 zł a jego dostępność jest dość szeroka , znajdziemy go w sklepach internetowych jak i w stacjonarnych drogeriach kosmetycznych : )
A jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana wypróbowaniem go na własnej skórze , zapraszam do zakładki wymiankowej : )
- pomaga naturalnie ukryć niedoskonałości, bez efektu maski,
- długotrwale matuje, pomagając zachować świeży wygląd,
- wygładza skórę, wyrównując jej koloryt.
Skład :
Fantastyczne opakowanie z pompką , pozwala na aplikację podkładu w bardzo wygodny sposób . Na pierwszy rzut oka , przypomina mi podkład z Pharmaceris : ) Fluid dostępny jest w trzech kolorach - gama kolorystyczna jest bardzo mała i z tego co zauważyłam dziewczyny o bladej cerze mają problem z doborem koloru , gdyż wszystkie są po prostu za ciemne . Mój kolor to 120 i jest dla mnie teraz idealny : )
Sam produkt ma bardzo ładny zapach , osobiście nie wyczuwam tutaj nuty grejpfruta . Konsystencja produktu jest bardzo fajna , nie za rzadka ani nie za gęsta . Z łatwością rozprowadza się na twarzy , nie waży się ani nie zostawia smug . Świetnie stapia się z cera. Krycie ? Hymm dla mnie wystarczające : ) Dobrze radzi się z maskowaniem zaczerwienień , drobnych naczynek oraz niedoskonałości . Nie sądzę aby poradził sobie z większymi problemami skórnymi . Matuje , owszem , ale efekt jest bardzo krótki . Na skórze pozostaje dość długo - w moim przypadku znacznie dłużej niż opisywany jakiś czas temu Rimmel wake me up . Jest to po prostu 'podrasowany' krem tonujący : )
A oto efekty na mojej twarzy . Od razu możecie zauważyć że moja cera nie jest doskonała jak może się wydawać . Fakt , nie mam problemów z trądzikiem , ale za to borykam się z nadmiernym zaczerwienieniem zwłaszcza na policzkach . Można zauważyć gdzie nie gdzie pęknięte naczyńka : )
Mogłoby się wydawać że jest ciut za jasny , ale tak nie jest - jest to po prostu wina aparatu . Jestem zadowolona i na pewno będzie mi towarzyszył przez całe wakacje , kiedy to ciężki podkład nie będzie potrzebny : ) Całość zazwyczaj wykańczam dodatkowo pudrem z Jadwigi i buźka wygląda świetnie : )
Cena tego podkładu wynosi ok 17 zł a jego dostępność jest dość szeroka , znajdziemy go w sklepach internetowych jak i w stacjonarnych drogeriach kosmetycznych : )
A jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana wypróbowaniem go na własnej skórze , zapraszam do zakładki wymiankowej : )
mam nawet w tym samym odcieniu i bardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńwow dziewczyno masz piękną cerę :)
OdpowiedzUsuńJa mam 130 beige matt, początkowo wystaraszylam sie koloru gdy rozsmarowałam go na reku.. Jednak na twarzy okazał sie zupełnie inny świetnie wtopił sie :)
OdpowiedzUsuńAle fajniutki :) chce go :p
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńzdaje mi się, że nic specjalnego... raczej sięn a niego nigdy nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńja używam go razem ze skrobią ziemniaczaną. Najpierw fluid potem skrobia i mat na cały dzień
OdpowiedzUsuńmam go zaskoczył mnie i to bardzo, polubiłam:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam takiego fluidu;)
OdpowiedzUsuńświetne krycie, przynajmniej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńcheap classic bikes london
OdpowiedzUsuńExcellent Working Dear Friend Nice Information Share all over the world.am really impress your work Stay Blessings On your Work...God Bless You.cheap road bikes london
wygląda fajnie:)
OdpowiedzUsuńdzięki Twojej recenzji,kupię go sobie w sobotę :)
OdpowiedzUsuńnie spodziewałam się, że może tak fajnie kryć, dobrze ze pokazalas na zdjeciach :) ja bym chętie się wymieniła ale nic nowego do oddania w sumie nie mam ;P
OdpowiedzUsuńno fajny ten podkładzik, jednak ja nie jestem zwolenniczka podkładów Lirene i tych Dr Ireny Eris - jakos do mnie nie przemawiaja mimo że mają pochlebne opinie:)
OdpowiedzUsuńo kurde, ciężko mi się połapać w tym co napisałaś :D posiadam make up AA jedwabisty podkład rozświetlający oraz dream matte mousse, oba rozpoczęte, tak 3/4 zużyte :)
OdpowiedzUsuńEfekty fajne ;p a zapycha?
OdpowiedzUsuńone są dość ciemne. mam taki kolor skóry jak Ty, ale w lato mam opaloną i wtedy je używałam. dream ma kolor honey beige a ten z AA czekoladowy, zaraz wysle zdj ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest różnica! :)
OdpowiedzUsuńO faktycznie jest różnica ;O
OdpowiedzUsuńja nie używam żadnych podkładów ani pudrów, bo mam piegi. A gdy na piegi coś nakładam, wyglądam przeokropnie nienaturalnie. Na szczęście pogodziłam się ze swoją bladością i po prostu czerpię ile mogę ze słońca, dzięki temu nie straszę ludzi swoją skórą na twarzy :)))
ładnie wygląda, i jeszcze za taką cenę :) muszę go obczaić w Rossmannie, jakie tam kolorki mają :D
OdpowiedzUsuńbardzo bym chciała go spróbować hehe ;)
OdpowiedzUsuńuważam,że jak każda nastolatką mam niedoskonałości,więc mam co ukryć:D
OdpowiedzUsuńefekt niezły :)
OdpowiedzUsuńdołączam się do pytania czy zapycha ?
na co dzień raczej się nie maluję (oprócz oczu), ale lubię kosmetyki tej firmy więc może wypróbuję :P dodaję do obserwowanych :P
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo dobrze, zarówno w opakowaniu jak i na Tobie :)
OdpowiedzUsuńna twojej buźce ładnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńMam takie 3 oczywiście każdy inny odcień.
OdpowiedzUsuńnowy post u mnie.
Hej ;) Byłabym zainteresowana tym fluidem z wymianki :) Zapraszam do mojej karty wymiankowej i jeśli będziesz zainteresowana (lub poszukujesz czegoś innego a nie ma tego tam) Napisz do meni na e-maila ladym@spoko.pl ;) Być może mam to a nie wstawiłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
a dziękuję dziękuję! Masz piękną cerę, taki lekki podkład idealnie ci pasuje, bo po co obciążać skórę ciężkimi podkładami, jeżeli tego nie wymaga, tak twarz pięknie oddycha, wygląda promniennie i zdrowo!
OdpowiedzUsuńAktualnie mam na stanie 3 fluidy i nie kupuje więcej ale ten mnie bardzo zaciekawił, za to, że jest matujący i lekki :)
OdpowiedzUsuńale masz ładną cerę :)
OdpowiedzUsuńLubię go! Ma najlepsze krycie z wszystkich fluidów Under20, jest lekki i u mnie naprawdę matuje.. jednak odstrasza mnie to, że na mojej twarzy ciemnieje:(
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie kryje :)
OdpowiedzUsuńŁadnie kryje, pasuje do Ciebie ten odcień. Mogłabym się kiedyś przekonać do podkładów... może ten by mi w tym pomógł? :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych.
U mnie nowy post, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNiezły efekt, kiedyś się za nim rozejrzę. :)
OdpowiedzUsuńFajnie kryje, a cena jest bardzo kusząca :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ trochę innej beczki - jeśli nękają Cię naczynka na twarzy to ja od siebie polecam Diroseal Avene. Mi bardzo pomógł, skóra się tak nie czerwieni nawet zimą, w mrozy. Ale używałam go bardzo systematycznie przez ok rok, potem znowu za jakiś czas i co jakiś czas na zimę robię sobie nim taką kurację :) Nie każdemu służy, polecam opinie na wizazu, ale dla mnie to nr 1. Twoja cera super wygląda z tym podkładem :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:) Obserwuję oczywiście:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń