Cześć dziewczyny : ) Dziś przygotowałam dla Was troszkę moich spostrzeżeń na temat kosmetyków naturalnych a mianowicie o naturalnym maśle shea , olejku ze słodkich migdałów i dość kontrowersyjnej spirulinie . Bardzo wiele kosmetykocholiczek bardzo ceni sobie produkty pochodzenia naturalnego . Zawsze chciałam się przekonać czy produkty rzeczywiście tak fantastycznie działają i tutaj na przeciw wyszła mi Pani Marta ze sklepu Gaj Oliwny . Czy do mnie te produkty przemówiły ? Same zobaczcie : )
1. Naturalne masło shea nierafinowane :
Naturalne nierafinowane masło shea wytwarzane przez wspólnotę kobiet w Ghanie w ramach programu aktywizacji ekonomicznej regionu (Fair Trade). Masło shea nierafinowane jest twarde o żółtym kolorze i charakterystycznym orzechowo-drzewnym zapachu.
Masło shea pozyskiwane jest z ręcznie zbieranych orzechów drzewa shea, które w Afryce uważa się za święte. Z tłustych orzechów otrzymuje się naturalny tłuszcz roślinny, który na Czarnym Lądzie używany jest do smażenia, jednak dzięki jego cudownym właściwościom ma szerokie zastosowanie w kosmetyce i medycynie jako środek przeciwzapalny i stosowany do gojenia blizn. Polecane zwłaszcza do skóry przesuszonej, zniszczonej, łuszczącej się, ze zmarszczkami, podrażnionej, atopowej, z egzemą, łuszczycą i innymi problemami.
Masło shea doskonale chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Jest stosowane jako naturalny emolient, ma właściwości nawilżające, uelastyczniające, przeciwdziała podrażnieniom i przyspiesza procesy gojenia się ran, zabliźniania i regeneracji skóry. Masło shea dogłębnie nawilża i zapobiega utracie wody.
Masło shea stanowi doskonałą ochronę skóry przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi: wiatrem, mrozem i słońcem (zawiera naturalny filtr UV odpowiadający SPF 4-6) oraz łagodzi podrażnienia spowodowane poparzeniem. Cieszy się wielką popularnością w profilaktyce i leczeniu rozstępów. Jest doskonałe do każdego rodzaju skóry i może być stosowane do pielęgnacji skóry noworodków. Masło shea jest również doskonałą bazą do sporządzania własnych kosmetyków.
Masło shea jest produktem całkowicie naturalnym, jest pozbawione konserwantów, dlatego należy chronić je przed wysoką temperaturą i światłem. Nie należy przekraczać 60 stopni Celsjusza, ponieważ masło shea może stracić swe właściwości. Najlepiej przechowywać w lodówce.
Zastosowanie:
Masło w temperaturze pokojowej przybiera konsystencję stałą, a po podgrzaniu do 33 stopni Celsjusza przybiera formę oleju. Dlatego też przed zastosowaniem masła shea należy rozetrzeć je w dłoniach.
Produkt otrzymujemy w solidnym ,białym , plastikowym pojemniczku . Aplikacja samego kosmetyku jest dość trudna gdyż masełko nie ma typowej masłowej konsystencji - wręcz przeciwnie , jest ona twarda i zbita . Zapach produktu osobiście mnie nie przekonuje zaraz po otwarciu pojemniczka skojarzył mi się z chomikiem , wiem dziwne skojarzenie ; ) Masło ma lekko żółtawą konsystencję . Jeśli chodzi o efekty stosowania , świetnie spisuje się do zmiękczania bardzo suchego naskórka stóp a w szczególności pięt , a także łokci oraz kolan - w tych miejscach moja skóra jest nadmiernie przesuszona . Co do twarzy - nie mogłam przełamać się do stosowania na całą buzie ( zapach na prawdę mnie odpycha ) używałam go tylko miejscowo w szczególności w okolicach nosa oraz czoła . Masełko fantastycznie poradziło sobie z moimi twardymi skórkami - fantastycznie je zmiękczyło a co najważniejsze skóra wygląda o wiele lepiej ( zobaczycie pod koniec posta ) . Produkt całkowicie pozbawiony konserwantów , barwników oraz innych ulepszaczy . Zawiera w sobie naturalny filtr - czyli dodatkowo chroni naszą buzię przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi . Jak na naturalny produkt ma długi okres przydatności .Ostatnio przyszło mi do głowy , aby dodać do masła kilka kropel olejku lub innego aromatu aby zniwelować jego nieprzyjemny zapach , co o tym myślicie ? Chętnie poznam Wasze opinie : ) Ogólnie rzecz biorąc produkt godny uwagi , w szczególności dla kogoś kto liczy sobie produkty naturalne . Mi osobiście masło nie przypadło do gustu ze względu na jego zapach i konsystencję , Zdecydowanie wolę pięknie pachnące balsamy czy masła do stosowania na całe ciało , zaś ten produkt na pewno cudownie spisze się podczas stosowania miejscowego w stanach głębokiego przesuszenia : ) Cena 100gramowego opakowania wynosi 14,99 a dostać możecie go tutaj.
Postanowiłam zmienić trochę kształt paznokcia : ) Prześliczny róż to prezent od Kochanej Szuszu za pomoc przy szablonie : ) Jeszcze raz Kochana dziękuję : ) ; *
ciekawe jest to masło ;)
OdpowiedzUsuńkochana nmzc ;* ciesz sie że sie podoba ;*
fajne to masełko ;)
OdpowiedzUsuńPaznokcie cuuudowne <3
OdpowiedzUsuńmasło shea używam jako balsamu do ust, na skórki wokół paznokci, na końcówki włosów, na przesuszone miejsca na twarzy - ideał!
OdpowiedzUsuńale super te masło :) z chęcią bym wypróbowała.... ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego masełka nigdy.
OdpowiedzUsuńładny kolorek na paznokciach :)
Ciekawa sprawa z tym shea - muszę go wpisać na listę życzeń;)
OdpowiedzUsuńnie używałam takiego masła ;) ale śliczne pazurki ☻
OdpowiedzUsuńMiałam masło shea kupione ze strony z półproduktami i mam teraz masło kupione w sklepie z eko kosmetykami z certyfikatem ecocertu i kurcze te droższe wygrywa bo lepiej działa bardziej nawilża niż natłuszcza co było w przypadku tego tańszego.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy samego masła, raczej tylko jako składnik kosmetyku, cena niezła i jak widzę-działa.
OdpowiedzUsuńLubie naturalne produkty. Masla shea jeszcze nie mialam.
OdpowiedzUsuńnawet bardzo ciekawe, pierwszy raz widze:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego masełka...słyszałam o nim wiele dobrego :) Bo raczej ciężko jest poznać jego dobroczynne działanie używając kosmetyków, które niby je zawierają a tak naprawdę to pewnie mają w składzie jakieś 0,000001% :P
OdpowiedzUsuńMam różne wersje maslel shea i nierafinowane jest u mnie na 2 miejscu :)
OdpowiedzUsuńUeh, nienawidzę tego zapachu!
OdpowiedzUsuńpiekny odcien lakieru;))
OdpowiedzUsuńa maslo tez ciekawie sie zapowiada nawet cenowo;)
obserwuje;)))
To masło bardzo mnie zaciekawiło... mam już nawet pomysł jak bym mogła je zastosować:D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić masło shea :). Piękne paznokcie :*
OdpowiedzUsuńMoje masło shea jest już, niestety, na wykończeniu.
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się jako krem do stóp.
Głównie na noc :)
Podoba mi się lakier. Świetny kolor i ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne rzeczy i wsaniały blog, super super super!!
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń