Dzisiaj post typowo pielęgnacyjny, a mianowicie kilka słów na temat dwóch kremów z Aranicowej serii od Flos Leku, które otrzymałam już jakiś czas temu od Pani Elżbiety i firmy Flos Lek, za co serdecznie dziękuję :) Od kiedy tylko pamiętam borykam się z dość uporczywymi rumieńcami oraz niewielkimi pajączkami w szczególności w okolicach policzków oraz nosa. Jeśli jesteście ciekawe czy kosmetyki ukoiły moje rumienie, zapraszam do lektury :)
Krem otrzymujemy zabezpieczony w dodatkowy kartonik, na którym znajdziemy potrzebne nam informację dotyczące składu, właściwości oraz obietnic producenta. Plastikowa tubka, stojąca na głowie zawiera w sobie 50 ml kremu. Szata graficzna schludna, przyjemna dla oka. Początkowa aplikacja produktu bezpośrednio z opakowania odbywa się z niewielkimi problemami.
Krem bardzo lubił sam wydostawać się z opakowania. Z biegiem czasu i jego ubywania problem znikł. W chwili obecnej nie mam zastrzeżeń.Kosmetyk ma zielonkawą barwę, a jego konsystencja nie jest ani za rzadka, ani za gęsta- w sam raz.
Rozprowadza się bezproblemowo, dość szybko się wchłania, a co najważniejsze nie zostawia lepiej warstwy i dobrze sprawuje się nałożony pod makijaż. Zapach nie przypadł mi do gustu, jest lekko ziołowy, kwiatowy ciężko mi go do czegokolwiek porównać. Na szczęście nie czuć go na twarzy.
Jeśli chodzi o samo działanie. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam poprawę jeśli chodzi o pojawianie się uporczywego rumienia. Owszem, nie zniwelował go całkowicie, jednak jest o wiele łagodniejszy i nie pojawia się już tak często. Nawilżenie jest wyraźnie odczuwalne, jednak nie w zadowalającym mnie stopniu.
Znam o wiele bardziej nawilżające kremy. Naczyńka natomiast jak były widoczne tak są. Ogromny plus za filtr w składzie. Nie zauważyłam żadnych podrażnień czy reakcji alergicznych. Nie zapcha. Jest bardzo wydajny, ze względu na swoją treściwą konsystencję.
Skład:
Kolejnym produktem, z tej serii był krem pod oczy redukujący cienie i wygładzający zmarszczki.
Opakowanie oraz szata graficzna identyczna tak jak w przypadku powyższego kremu. Jedyną różnicą pomiędzy nimi jest pojemność, która w tym przypadku wynosi 30 ml. Aplikacja produktu tak jak w przypadku swojego poprzednika jest identyczna, a problem z dozowaniem go z opakowania identyczny. Myślę że to za sprawą powietrza, które dostaję się do środka. Oczywiście mogę się mylić, ale bardzo często obie tubki stają się bardzo napęczniałe. O wiele lepszym zastosowaniem byłby tradycyjny słoiczek, bądź pompka, tak jak w przypadku kremów z Pharmaceris.
Barwa kosmetyku w tym przypadku jest typowo biała, zaś konsystencja bardzo lekka i delikatna. Bardzo dobrze aplikuje się go pod oczami, szybko się wchłania a skóra jest niesamowicie miękka. Zapach taki sam, lekko ziołowy, kwiatowy.
Działanie natomiast bardzo mnie zaskoczyło bowiem myślałam że będzie podobne jak w przypadku swojego poprzednika.Stosuję go zarówno na dzień jak i na noc. Fajnie współpracuje z korektorem pod oczy. Nie pozostawia po sobie lepiej warstwy tak jak w przypadku kremu pod oczy ze świetlikiem i babką lacentowatą, o którym pisałam już tutaj. Dobrze nawilża wrażliwą skórę pod oczami, nie podrażnia jej ani nie wywołuje żadnych reakcji alergicznych. Lekko rozjaśnia cienie pod oczami, jednak nie likwiduje ich całkowicie. Czy radzi sobie z workami pod oczami? Ciężko mi się wypowiedzieć gdyż na szczęście nie mam z tym problemu. Z pękającymi naczyńkami również nie mam do czynienia.
Podsumowując oba produkty, o wiele bardziej jestem zadowolona z kremu pod oczy, co nie znaczy że nie jestem wdzięczna jego bratu za łagodzenie mojego rumieńca. Oczywiście wszystkie z Nas mające z tym problem muszę same na własnej skórze przekonać się czy kosmetyk zadziała. Oba produkty możemy znaleźć w aptekach, drogeriach kosmetycznych czy sklepach internetowych. Kosz obu kremów to wydatek w granicach 15-18 zł.
Na koniec chciałam Was zapytać czy Wy też miałyście do czynienia z samo wydostającym się kremem ? Czym to może być spowodowane? : )
Pozdrawiam Carolina.
Dziękujemy za komenatarz;>> * * *
OdpowiedzUsuńkrem pod oczy mam teraz na liscie zakupow, bo moj faworyt wlasnie się skonczyl;p
OdpowiedzUsuńPodziel się swoim faworytem ; )
Usuńteż tej firmy, ale ze świetlikiem (ulubiony Rubik hehe);>> oraz lubię bardzo kawior nie pamiętam jakiej firmy, sprawdzę w łazience przy okazji jak znajdę ;)) rzadko używam pod oczy kremy, stąd moje zapomnienie;>> ajjj a chciałabym codziennie o tym pamiętać;)) a w ogóle najlepsze wiesz co jest pod oczy? najzwyklejsza wazelina, czytałam o tym w wywiadzie bodajże z Krupą. ;p
UsuńLubię żele z Flos Leku pod oczy na dzień nakładać, nie wiedziałam, że mają też takie większe pojemności :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała się przyjrzeć temu kremikowi w drogerii :)
Lubię kosmetyki z Flos -Leku, obecnie używam kremu pod oczy dla skóry naczynkowej i balsamu do ciała także z tej serii.Szukam czegoś odpowiedniego dla siebie, bo mam problem z rumieniem, naczynkami i podkrążonymi oczami :( ciężko jakiemukolwiek kosmetykowi sobie z tym poradzić. Może następnym razem wypróbuję te kosmetyki z arniką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kosmetyki tej marki znam tylko z blogosfery.
OdpowiedzUsuńmoże krem się jakoś "zapowietrzył" i dlatego się sam wydobywa ;)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak myślałam : )
UsuńNie używam kremów pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z flosleku chyba czas to zmienić :D
OdpowiedzUsuńMam z tej serii zel pod oczy, świetnie nawilża!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Flos Lek i często po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńO musiałabym wypróbować tego kremu pod oczy!
OdpowiedzUsuńkochana karolciu a jak pod makijażem ?
OdpowiedzUsuńOba kremy fajnie współgrają pod makijażem : ) Ten z filtrem idealnie pasuje mi pod ten nawilżający BB krem z Under20 : )
UsuńUżywałam kiedyś arnikowego kremu pod oczy z Flos Leku, ale to chyba była poprzednia wersja, bo kilka lat temu to było.
OdpowiedzUsuńZ naczynkami nie mam problemów, jednak powoli rozglądam się za dobrze nawilżającym kremem pod oczy, ten wydaje się być w porządku:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubiłam krem zimowy z Flos-Leku. Służył mi w czasie największych mrozów :) Tej serii nie znam.
OdpowiedzUsuńOj tak też go uwielbiam, druga tubka już czeka na mrozy :)
UsuńMyślę, że warto go wypróbować. Jednak jak póki co nie miałam nic zt ej firmy. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś próbkę tego kremu na naczynka i byłam go bardzo ciekawa, myślę że sięgnę po któryś z tych kremów :) A co do kremu samo wydostającego się to z reguły były to maści i wiele razy mi się to zdarzyło, wydaje mi się, że to coś związanego z ciśnieniem i z konsystencją. Ale chyba żadnej rady na to nie ma niestety :)
OdpowiedzUsuńNo własnie, dlatego najlepszym rozwiązaniem są pompki : )
UsuńJa stosuję kremy dla cery mieszanej, bo taką właśnie mam. Dlatego te kremy są raczej nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo :)
Usuńz tej firmy miałam tylko krem na zmęczony oczy, działał super ;)
OdpowiedzUsuńjak do cery naczynkowej, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyków z Flos Leku :)
OdpowiedzUsuńmiałam krem pod oczy z tej serii i mnie uczulił :(
OdpowiedzUsuńZ kremu pod oczy byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń