Cześć dziewczyny! :)
Weekend na uczelni zleciał mi niesamowicie szybko i dziś wreszcie mogłam się spokojnie wyspać :) Pogoda za oknem nieco się pogorszyła, ale mam nadzieję że słoneczko szybko wróci. Dziś szybki przegląd tego co działo się u mnie ostatnimi czasy. Zdecydowanie muszę częściej robić takie wpisy, gdyż uzbierało mi się tego na prawdę sporo :) Oczywiście jak zwykle największą część zajmuje jedzonko :) Od jakiegoś czasu staram się uważniej przygotowywać swoje posiłki, przeprosiłam się również z wodą, a nawet co nie co sobie ćwiczę :)
Pyszne tosty z orkiszowego chlebka, dużo warzyw to u mnie podstawa śniadania. W między czasie mama upiekła przepyszne drożdżówki ze śliwkami i kruszonką, a ostatnio zrobiłyśmy przepyszne uszka i barszczyk. Standardowo kawusia w ulubionych kubeczkach, zielona herbatka a na poprawę humoru znalazło się również miejsce na kakao :)
Więcej grzechów nie pamiętam ... tak tak teraz mogę sobie tylko popatrzeć na te smakołyki :) Oczywiście wiele w powyższych rzeczy wypatrzyłam u Was i oczywiście musiałam spróbować :) Przepyszna milka, 3bit pina colada, który nie powalił mnie na kolana tak samo jak nowość od 7days. Biały twix, którego wypatrzyłam kiedyś w biedronce oraz crispello, które jest prze-pysz-ne! Z mniej szkodliwych grzeszków znalazłam przepyszne owsiane ciasteczka z orzechami, sezamem, słonecznikiem oraz otrębami, idealne do popołudniowej kawki :)
W między czasie złapało mnie również jesienne przeziębienie, które skutecznie leczyłam przed zajęciami pod ciepłym kocykiem. Jakiś czas temu odwiedziła mnie również moja Ann ;* Jesienne popołudnia natomiast umilam sobie zapachami Yankee Candle, a child's wish zawładną ostatnio moim pokojem <3 Nadrabiałam również moje filmikowe zaległości, a przed wyjściem z domu obowiązkowa focia w windzie ;P
W sobotę otrzymałam już legitymację tak więc studentę jestę pełną parą ;P Pierwsze książki do przeczytania również się znalazły, a w między czasie przyjemniejsze czytadła. Pierwsze zakupy papiernicze również zaliczone. Uciecha nad przepiękną jesienią szybko uciekła wraz z pierwszymi przymrozkami, a takie pyszności sobie ostatnio popijałam : )
Buziaki Carolina :*
na jakim kierunku studiów jesteś?
OdpowiedzUsuńZdrowie publiczne : )
Usuńteż studiuję ten kierunek tyle że na dziennych ;) jak pierwsze wrażenia?
UsuńHymm jak na razie jest w porządku, ciężko mi to określić bo miałam zaledwie kilka wykładów : ) Wykładowcy na razie wydają się przyjaźnie nastawieni, zobaczymy jak długo. A jak Twoje wrażenia ? :)
UsuńMy mamy już legitymację w formie karty prawie jak do bankomatu :)
OdpowiedzUsuńJa też się spodziewałam takiej ;P
UsuńSkąd ta Milka? :) Nigdzie jej nie widziałam, a wygląda pysznie. Fajny mix :)
OdpowiedzUsuńJa ją kupiłam w tesco : )
Usuńale pychotki:)
OdpowiedzUsuńśliczny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo : )
Usuńbarszczyk z uszkami :)
OdpowiedzUsuńKanapeczki <3
OdpowiedzUsuńA weź wyjdz, tyle pyszności <3 Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńmmm jakie pyszności na górze :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny smakowity mix
OdpowiedzUsuńbarszcz z uszkami już tak dawno nie jadłam...ach i kusisz mnie tymi słodkościami :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Uwielbiam takie, a Twój wyjątkowo miło się czytało :-)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach widzę mnóstwo smakołyków, więc zgłodniałam :D
Białe twixy są pyszne jak dla mnie :)
Bardzo mi miło : )
UsuńZa Crispello mogłabym zabić ;) Nie widziałam jeszcze ich w formie batoników. ;)
OdpowiedzUsuńSzukaj w żabce ; )
Usuńmniam mniam....jakie smakołyki :)
OdpowiedzUsuńojej jakie pysznosci! ja tez narazie nie moge ale jakos lepiej sie czuje bez slodyczy :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Pierwsze dni są najgorsze, potem już z górki :P
Usuńzrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńMilka...mmm... Musi byś przepyszna. ;)
OdpowiedzUsuńale pysznościiii, mniamiii!
OdpowiedzUsuń